Monday, February 2, 2015

Enchilada z mięsem wołowym po mojemu

I znowu wzięło mnie na kuchnię meksykańską, chociaż moja wersja nie jest tak pikantna jak potrafi być w knajpkach ;) Poniżej przepis na enchiladę, którą uwielbiam :) w wersji z i bez sera żółtego.





Wersja bez sera:



Składniki:
0,9 kg (2 funty) mielonego mięsa wołowego
1 duża cebula czerwona, posiekana
2 średnie czerwone papryki, pokrojone w paseczki
4 ząbki czosnku, posiekane
1 łyżka startego kminku
2 łyżeczki startego cynamonu
1,5 łyżeczki skruszonej papryki
2 łyżeczki startej kolendry
4 łyżki passaty pomidorowej
1 puszka pokrojonych pomidorów (0,41 kg/ 14,5 oz)
1/2 szkl czerwonego wina
1/2 szkl wody
8 średnich pszennych tortilli
1 szkl startego sera cheddar (najlepiej ostrego) - niekonieczne
sól i pieprz świeżo zmielony

1. Mięso podsmażyć w rondlu tzw nonstick (w którym nie przywierają przyprawy) przez ok 7-8 minut, aż nie będzie czerwone. 
2. Na drugiej patelni podsmażyć paprykę (ok 6-7 minut), wyjąć a następniie cebulę i czosnek przez ok 3-4 minuty. Dodać do mięsa.
3. Dodać kminek, cynamon, paprykę, kolendrę i gotować (cały czas mieszając) przez kolejne 1-2 minuty. 
4. Wymieszać  z passatą pomidorową i gotować przez kolejną 1 minutę. 
5. Dodać połowę pomidorów z puszki, czerwone wino i wodę, następnie przyprawić solą i pieprzem, wg. uznania. Dobrze wymieszać, przykryć i dusić przez ok 10 minut. 
6. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C (350 F).
7. Na tortillę wyłożyć po łyżce nadzienia, w linii wzdłuż osi tortilli i zawinąć na końcach oraz boki, aby uformować paczuszki. Powtórzyć czynność z pozostałymi tortillami. Umieścić enchilady, bocznym łączeniem do dołu, w żaroodpornym, dobrze naoliwionym naczyniu. Polać pozostałymi pomidorami z puszki lub z passatą. Posypać serem i włożyć do piekarnika. Zapiekać przez 10 minut lub do momentu, aż ser będzie zarumieniony. Podawać po wyjęciu.

Ps. Zamiast skruszonej papryki można dodać 1 łyżeczka słodkiej papryki - jeśli ktoś woli łagodniejszą wersję dania.
Zamast sera można polać jedynie passatą - taką wersje jadłam przy karmieniu mojej najmłodszej pociechy.


1 comment: