Nadal poszukuje dan i ciast dla mojej coreczki, ktore z checia by "spalaszowala" ;) Ten przepis jest rewelacyjny !!! Znalazlam go w ksiazce Marty Dobrowolskiej- Kieryl "Czekolada" i zmienilam go, tak aby nie zawieral laktory, na ktora jest uczulona moja coreczka. Jest to przepyszne ciasto czekoladowe, ktore stanowilo baze pod torta dla Anuli ;) Ja nie moglam sie od niego oderwac. Ania byla zachwycona i wreszcie jakis "normalny" smak ciasta :)
Skladniki:
5 jajek
170 g drobnego cukru ( ja jednak wole mniejsza ilosc)
220 g margaryny ( tem. pokojowa) + do smarowania
200 g gorzkiej czekolady (bezglutenowej)
80 g migdalow, zmielonych
1. Piekarnik nagrzac do 180 stopni C/ 350 stopni F.
2. Tortownice (22 cm) nasmarowac margaryna i wstawic do lodowki.
3. Jajka ubic - ubijac do powstania jednolitej masy.
4. Dodac cukru i ubic do momentu, az nie bedzie sie jego czulo w masie.
5. Do sredniego rondla wlozyc kawalki czekolady i margaryne (pokrojona). Wstawic na maly ogien. Podgrzewac caly czas mieszajac, az do rozpuszczenia skladnikow. Lekko ostudzic (ok 5 minut).
6. Zmielic migdaly.
7. Dodac czekolade do masy jajecznej i dobrze wymieszac.
8. Dodac migdaly do masy i ponownie wymieszac.
9. Wlac mase do ziemnej formy. Uderzyc ja kilka razy o blat.
10. Piec 20- 30 minut (ja pieke ok 25) lub do suchego patyka.
Ps. Mase mozna polac polewa czekoladowa i/lub polozyc na ciasto owoce.
Smacznego ;)
Świetne ciacho :)
ReplyDeletewww.brulionspadochroniarza.pl