Nie wiem dlaczego, ale moje śniadania są teraz identyczne każdego dnia: chlebek żytni z polskim twarogiem i dżemem własnej roboty bądź kupionym u Amiszy :((( Co więcej nie jest mi z tym źle ;) Zmieniam tylko sobie rodzaje twarogów i dżemów. Gdy karmiłam też było ok - jednakże, ze wzgledu na alergię Oli - musiałam zaprzestać i tym sposobem wróciłam do mojego standardowego zestawu. Dzisiaj jednak zrobiłam sobie placuszki z maślanką wg. przepisu, który znalazłam na amerykańskiej stronie - niestety nie jestem w stanie go już odszukać. Placuszki połączyłam z miodem i sosem truskawkowo - borówkowym. Wiem, że w Polsce tych owoców nie ma na sklepowych półkach, ale tutaj mogę je jeszcze zakupić.
Składniki:
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 szkl przesianej uniwersalnej mąki pszennej
2 łyżki cukru
2 jajka, lekko rozbełtane
2 szkl maślanki
2 łyżki masła, niesolone i rozpuszczone
1. W średniej misce wymieszać sól, proszek, sodę, mąkę i cukier.
2. W oddzielnej, średniej misce wymieszać jajka i maślankę. Dodać masło i ponownie wymieszać.
3. Do suchych składników wlać mokre i wymieszać, aż masa się połączy - nie za długo.
4. Smażyć na maśle na rozgrzanej patelni, aż na wierzchu pojawią się pęcherzyki. Przełożyć na drugą stronę.
5. Gorące podawać polane miodem i sosem z owoców.
Sos truskawkowo- borówkowy:
16 oz/ 454 g truskawek
2 szkl borówek
1/2-1/3 szkl cukru, zmieloonego ( zależy od słodkości owoców)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1. Składniki włożyć do blendera i zblendować.
Smacznego :)
Kocham <3 jadłabym ;3
ReplyDeleteŚwietne placuszki :)
ReplyDeletewww.brulionspadochroniarza.pl